środa, 5 sierpnia 2015

Pierwsza miłość

Siedzieli na konarze,
trzymając się za ręce
Dłoń mocno ściskała dłoń.
Nawet śmierć nie mogłaby ich rozdzielić.
Myśl jest pierwsza.

Spokojna noc i mrok,
szaleństwo im towarzyszy.
Tańczą między śpiącymi domami,
duchom płatają figle.
Spokój to tylko słowo.

Ciszę przrywa okrzyk słonecznych namiętości.
Głęboko, głęboko na dnie unoszą się dusze,
chłonąc swoje ciepło.
Prawdą stały się tajemnice,
od teraz przyjacielem jest im mrok.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz