Dziwią się wielce uczeni, dzień się chmurzy.
Błysk w oku, podziwiają te znamiona.
Sekrety skrywają dwa stare imiona,
Zniknęły nagle w czasie strasznej burzy.
Zostawiły za sobą dawno stały ląd.
Fale, deszcz, pioruny - statek się chwieje.
Płacz krzyk, przerażenie, załoga truchleje.
Tajemnicą zawładnął niebezpieczny prąd.
Wszystko umiera, gdy rozum usiłuje
zburzyć fundamenty sercem budowane,
A dusza nadal nadaremnie wojuje.
Jak we śnie, w życiu zdarza się chwila,
gdy rozsądek z myślą się nie przyjaźni,
lecz z dzbana czułości chętnie popija.
wtorek, 28 lipca 2015
Sonet II
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz